sobota, 29 października 2011

A miało być tak pięknie.

Wczoraj byliśmy na długiej wycieczce w nowozelandzkich fiordach w MIlford Sound.  Te fiordy są na 8 miejscu w rankingu najpiękniejszych miejsc do zobaczenia na świecie (pierwsze to bodajże Grand Canyon). Wyjeżdżaliśmy w przepięknej pogodzie. 300 kilometrów w jedną stronę autobusem. Niestety na miejscu pogoda się załamała. Płynęliśmy 2,5 godziny statkiem po fiordach aż do Morza Tasmańskiego. Padał deszcz, była mgła i prawie gówno widzieliśmy. Spotkaliśmy co prawda dziko żyjące pingwiny i foczki, oraz ledwie liznęliśmy pięknych krajobrazów i wodospadów. Po drodze do fiordów mijaliśmy setki pastwisk. Według naszego dotychczasowego doświadczenia, upraw praktycznie nie ma. Wszędzie tylko pastwiska, a na nich w 80% owce, w 15% krowy, a pozostałe 5 to… sarny i jelenie. Hodują je tak jak owieczki. Zwierzaki spędzają na pastwisku cały rok. Nie mają obórek. A wszystkie pastwiska wyglądają jak nasze boiska piłkarskie. Piękna soczysta zielona trawa i zero chwastów. Na jednym hektarze pasie się nie więcej jak 10 – 40 owieczek. Mają luzik i nie są w stanie wydeptać trawy, ani jej skonsumować do końca. W regionie Quenstown dwa tygodnie temu zakończył się sezon narciarski. To miasto jest jak dla nas Zakopane, czy dla Austriaków Insbruck. Pięknie tu bardzo. Na kolację poszliśmy do niezwykle klimatycznej knajpki serwującej maoryską pizzę. Była pyszna, ale bez oregano. Ptaszek na zdjęciach, to nikogo nie bojący się Kea. Najbardziej lubią chodzić po dachach samochodów i żebrać o coś do jedzenia. Jest jakimś skrzyżowaniem papugi i orła. Lasy przywodzą wspomnienia Władcy Pierścieni. To tutaj kręcili ten film. W mieście są nawet sklepy oferujące wyłącznie artykuły związane z tym filmem. Na jednej z fotek Basia występuje ze skórką possoma (to chyba opos). Jutro mamy wycieczkę jakąś szybką łodzią. Mam nadzieję, że jest to słynna nowozelandzka motorówka odrzutowa. Jeśli nie, to po tym rejsie wykupię sobie przejażdżkę takową wyścigówą.  Jutrzejszy rejs jest sześciogodzinny i tak naprawdę zagadką dla nas jest to co zobaczymy. Tyle na dziś.






















Brak komentarzy: