Oczywiście ta kurtka była tylko na autostradę. Temperatura w Rzymie to 23 stopnie. A jutro ma być 27.
Trafiliśmy też na pole karczochowe. Ciekawe co Basia z nich upichci?
A to nasza kolacyjka. Makaronik z grzybkami.
Najświeższy post jest na stronie głównej. Na jego dole można kliknąć poprzedni wpis. Aby zobaczyć archiwalne wpisy, wybierz z prawego menu rok, następnie miesiąc i nazwę postu. Miłej lektury. Zachęcamy do komentarzy.
2 komentarze:
Basia w kwiatach- cudo!!! Mam nadzieję Piotr, że do tego chleba była pyszna oliwa :) buziaki.Pomódlcie się jutro za nas,pa
Suchy chleb?? Kara, biegunka albo byl wyjatkowo pyszny :p
Prześlij komentarz