piątek, 8 maja 2015

Pożegnanie Palau

Na koniec pobytu w Palau postanowiliśmy pójść do najlepszej knajpki w okolicy. A że jest cztery kilometry za miastem, to wybraliśmy się pieszo. Było super. Zamówiliśmy menu degustazione. Dostaliśmy 32 potrawy. Nie liczyłem oliw, octów, wody, cytryny do wody, wina, pieprzu soli i takich tam. Spróbowanek większych i mniejszych było naprawdę 32 na głowę. Teraz umieramy z przeżarcia. Część porosiliśmy o zapakowanie i chcieliśmy wziąć na wynos, ale... zapomnieliśmy odebrać. 
No to naraźki.











Brak komentarzy: