piątek, 30 czerwca 2017

Rower

Może od wieczoru niedzielnego będzie mały blog. Jeśli pogoda pozwoli, pojadę rowerem do Nowogrodu Bobrzańskiego. Jakieś 400 kilometrów. Oczywiście nie w jeden dzień. Pewnie z pięć. Ale trasa ciekawa, bo przez Niemcy wzdłuż Odry. Trzymajcie kciuki za pogodę, żebym ruszył. Jak już wyjadę, to pogodę będę musiał znieść bez względu na deszczyki :-). Naraźki



Brak komentarzy: