Odpoczywamy nadal. Spacery, snurki, wypoczynek. Big fish nieudany. Mieliśmy piękną wielką łódź, trzech pomagierów, ale ryba była tylko jedna i zerwała linkę. Poza tym tylko cisza.
Mieliśmy dziś płynąć na zachód słońca, ale są chmury, więc rezygnujemy. O 19.00 kolacja w tajskiej restauracji :-).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz