wtorek, 24 maja 2016

Italia!

Tradycyjnie jak co roku wybraliśmy się naszym kamperkiem do Włoch. Naszą podróż rozpoczęliśmy od nocy w Austrii. W górnych partiach gór zalega ciągle śnieg, ale na dole jest już dość gorąco.




Rankiem przed dalszą jazdą poszliśmy do lasu połazić. I to był strzał w dziesiątkę. Super spacer.






To chyba jeden z najmniejszych kościółków jakie widzieliśmy. Ale i tak w kilku ławkach może tam zasiąść ponad 20 osób. A jego wielkość to taki średni pokój.


I dotarliśmy nad Gardę. Pierwszego dnia smażyliśmy się w ponad trzydziesto-stopniowym upale. Ale kolejnego dnia burze przyniosły ochłodzenie i temperatura spadła do 17 stopni. Dziś, kolejnego dnia, jest już cieplej. Może 20 stopni ale słońce mocno grzeje. Na razie odpoczywamy, ale wiemy, że na naszej drodze czeka nas też kilka fajnych miejsc godnych opisania. Jutro jedziemy na kilka dni do San Marino. A w sobotę i niedzielę będzie... Tego się nie da opisać. Może fotki to pokażą. 

Idąc zauważyłem, że ktoś buty zostawił na pomoście...


...ale to były kaczki :-).


Tak sobie mieszkamy...



... nad samą wodą.



Co z tego że ryb wiele, jak obok napis - zakaz połowu.


No to naraźki.

Brak komentarzy: