Kochani! Takie strony jak Facebook, czy też blogger (nasz
blog piotribasia.blogspot.com) w Chinach są zablokowane. Podobnie jak na
przykład www.gazeta.pl. Dlatego też nie
spodziewajcie się jakichkolwiek naszych wpisów z tej podróży. Głupie,
zaskakujące, ale prawdziwe. Tę wiadomość napisał do was mój syn Tomasz z Polski
- na moją prośbę.
Naraźki Piotr i Basia